Bogdziu mój Emus to taki ciężki orzech ,bo z jednej strony coś go interesuje nawet na Maje mnie w niedziele budzi ,ale wszystko dobrze dopóki sprawa nie dotyczy jego wkładu pracy .
Wtedy trafiam na mur ...ale na mszyce róże popryskał

Kasiu mój ma swoje hektary więc robota tam go kreci ,ale w przypływie litości coś tam mi pomorze ...ale rzadki widok

Jagoda no niby jakaś rabata będzie ..ale to wszystko tak ni w p... ni w oko

Juziu o każdej decyzji powiadomię listownie

Monis jutro zrobię fotę werbenek albo chwastu ,ocenisz

Madziu wszystko masz okropnie brzydkie ,takie że z zazdrości w połowie umarłam
A gabiony z clematisem ...blle ....przecudowne

Edzia jakie są moje cegły to się okaże ,na pewno ich nie wyrzucę,schowam i poczekam aż Emuś się zestarzeje i nie będzie miał roboty

Ewa,popodziwiałam i cieszę się że znowu coś więcej będziesz działać.
Jakoś tak te nasze ogrodowisko do przodu w dobrym kierunku nas pcha

Basiu będziemy działać ,tylko ciągle coś opóźnia rozpoczęcie .
Musi być i dużo chęci i trochę kaski ,a tak w parze jakoś to u mnie nie idzie

Moja kalina w tym roku ugina sie pod kwiatami
Jeszcze chwilunia i rozkwitną

No i zadanie za 100 punktów
JEST TU WERBENKA ?

Wygląda jak werbenka

Te mi na werbenę wyglądają. Resztę ciężko ze zdjęcia ocenić. Na razie nic nie wyrywaj bo te pierwsze listki wygladają inaczej. No to może coś z tego będzie

Ewa a czy my wyglądamy na detektywów?
Musisz trochę poczekać,bo na razie trudno stwierdzić...

Ola ,Monika w takim razie czekamy co się z tego wylegnie

Basiu nie tylko na detektywów ,ale i na cudotwórców i znachorów i................. na właśnie
Wiesz ile ja już czekam ,dwa miesiące już chyba będzie ,tak długo ta pięknisia wyłazi

Ewa, widzę, ze podobny problem, co też wschodzi, u mnie to samo, dlatego nie plewię, czy to werbena, jeśli tak, to ja mam to samo