witam Panią

Aga a ja okryłam róże ,rh i piwonie ...reszta tak jak mówisz, co ma być to będzie

Beatris gdzie Ty się szwendasz ??

to zajrzyj do mnie

W pomorskim nie ma przymrozków tak mówili , były??

Były Bogdziu u mnie maleńkie straty ,cisy troszkę po czubkach oberwały i buksiki miejscami chwyciło .
Ale u mnie w nocy same szmaty sie świeciły na rabatach ,nakrywałam czym się dało i gdzie się dało ,ale dzisiaj już nie nakrywam .

Ewa.. zakątek piękny... w przechowalniku piekne kokorycze widzę...
A busz przesadź, ale nie likwiduj tylko..szkoda..

Ewa, zakątek masz cudowny, no zmiany niesamowite!! ale ten busz nie likwiduj, on jest taki pięny i możesz formować wszystko cięciem
dzięki za pamięć i zyczenia

Przymrozki przeżyłaś, to jestem happy

Aniu Mała Mi muszę sprawdzić co to kokorycze ,bo nie wiem co mam ładnego

Irenko wiesz że hosta gigantka od Ciebie dopiero dzisiaj wyszła z ziemi ,ale dobrze że wyszła bo już się bałam że ją wcięło

Marzenko dzisiaj dopatrzyłam się że ten przymrozek troszkę więcej bałaganu mi narobił ,ale mam nadzieję że wszystko się zregeneruje .

Dzisiaj ciachnęłam mojego migdałka ,nie wiem czy teraz dobra pora ,ale tak mnie ten poczochraniec wkurzał ,że musiałam

No i cały czas u nas dylemat trwa czy burzyć czy remontować gospodarczy
Po długich rozmowach z Emusiem sama już nie wiem,ale obawiam się że chyba przyznam mu rację żeby to wyburzyć ale częściowo ,część odremontować .
Jak zaczął przenosić swoje klamoty to tak już zagracił ten mały garaż że dla mnie już tam miejsca nie ma .

Oczywiście z mojego planu rabaty wzdłuż muru nici ,ale można by było zostawić grill i uporządkować ładnie busz i też by było ładnie tylko rabata mniejsza .
Sama nie wiem co robić ,a wiem że Emus zrobi tak jak powiem

Oj chomiczki ...
Ale jak nie macie miejsca na potrzebne graty, to chyba nie ma wyjścia.