Dzisiaj Renia mi napisała że te róże Chopin takie duże urosną ,że pomyślałam że one nie bardzo z tymi surfiniami w tej mojej skrzyni
No i zaczęło się poszukiwanie miejsca ,gdzie by je tu przesadzić

I wymyśliłam ...jeszcze kojec dla psa był niczym nie obsadzony więc ..... tak ,tak mój piesio będzie miał przed nosem róże



I nagle Emuś wpada myślę sobie no to teraz będzie kongo ,a on mówi .... o róże sadzisz ? to sadz i poszedł

Zamurowało mnie
Ciasno tam trochę na trzy Chopiny bo może z 1,5 metra ,ale jakoś dadzą radę .
Teraz postawiłam donice w miejscu gdzie ewentualnie mogłabym poszerzyć te rabatę i poczekam parę dni .
Jak wpadnie i będzie k........ weź te donice bo zęby powybijam to nic już tam nie posadzę ,a jak będzie cisza to jeszcze podsadzę czymś te róże
Fot nie ma ,bo jeszcze brzydko wygląda