Czego Ty się dzisiaj nałykałaś

a moja werbena już tyle czasu rośnie i nic coś mam pecha do niej w zeszłym roku też mi się nie udała!

ewa004 napisał(a)

Czego Ty się dzisiaj nałykałaś

Niemieckiego powietrza lalala



A co, kcesz trochu?

No to jest nas więcej sklerotyczek- jesienią tak dobrze schowałam "zdobyczne " nasinka białego, cudnego kosmosu i za nic w świecie nie mogę ich znaleźć

Ewa,nic się nie martw. Ja po roku znalazłam nasionka. To dopiero skleroza, ha,ha

Kasiek powietrze to ja mam swoje ,myślałam że serwujesz coś innego

Wiuniu to pocieszające że nie tylko ja mam taka sklerozę

Basiu ja jak schowałam przed małymi jeszcze moimi dziećmi okulary przeciwsłoneczne ,to do dzisiaj ich nie znalazłam

Uuuuuu,cha,cha.

Ja w tamtym roku chowalam prezenty na zajaczka w ogrodzie, mialam gosci, malego brzdaca i dla niego zrobilismy taka niespodzianke. Przy okazji i dorosli skorzystali I tak te ,, gniazda,, pochowalam ze ...nie wszystkie znalezlismy Ostatnie jajko z niespodzianka znalazlam w maju, jak czekolada zaczela splywac po tuji ....
Prezenty pod choinke znajduje najczesciej przy wiosennych porzadkach, corka mowi ze nic sie w sumie nie stalo, bo zaraz ma urodzinki, wiec bedzie w sam raz....

Wiec prosze Was, nie mowcie o sklerozie

No dobrze jesteśmy piękne i młode i w zadnym wypadku nie mamy sklerozy
Tego proszę moje drogie koleżanki się trzymajmy

Co gotujecie na obiad ?