...witam pięknie lecz deszczowo odwiedzających wątek..niestety...pogoda krzyżuje nam prace brukarskie co nie poprawia nam nastrojów...nawet zdjęc tego co już jest zrobione nie będzie

ulewa od rana...

i końca nie widac...
...jedyny optymistyczny akcent minionego długiego weekendu to taki że prawdopodobnie będzie i w tym roku kwiatek na tulipanowcu...mówię prawdopodobnie bo nie widziałam ( wirus oczyszczający przewód pokarmowy się u nas zadomowił i w weekend właśnie dopadł mnie

) ale widział Żon ...może jak się trochę słońca pokaże to zdąży zakwitnąc przed moim wyjazdem

...kupiłam też trochę kwaiatów do zmian komopzycji w donicach ale nic nie posadziłam z podanych wyżej powodów ..na dzisiaj też żadnych ogrodowych prac nie planuję...tylko praca, praca, praca...do wieczora
...na pocieszenie zostawiam najpiękniejszą porę roku....



miłego nowego tygodnia....