Gabrysiu, dzięki za przepis na suszone pomidorki. Mam u siebie odmianę San Marzano...tylko jak to świetnie ujęłaś o tę mięsistość chodzi. W tym cała sztuka, żeby ich nie przesuszyć. Wydaje mi się, że tylko południowe słońce jest w stanie wysuszyć pomidory jak należy. Piekarnik raczej nie. Zazdroszczę Ci tego Giovanniego.

Aga a Wy suszycie sami? Teraz mają być kilkudniowe upały, może dało by się na słońcu jakoś? W tym roku ze względu na pogodę suszyłam jagody w piekarniku i to nie te same jagody. Kupiłam jeszcze raz jak już się wypogodziło i suszyłam na słońcu i mam takie jak zawsze. Pewnie z pomidorami też ta sama historia.

Agnieszko, ile mniej więcej słoiczków keczupu z podanej ilości pomidórów i jabłek otrzymujesz? Czy mąkę kukurydzianą można inną zastapić? Jaką?

Leczo-baza do różnych dań
Rozcinam pomidory na ćwiartki i rozgotowuję około 2 godzin. Zostawiam do ostudzenia. Przecieram przez durszlak i w ten sposób pozbywam się skórek. Do tego wkrajam cukinie i papryki. Staram się wybierać wszystko w różnych kolorach, żeby było też ładnie na talerzu. Duszę wszystko jeszcze może z godzinę, dodaję sól i cytrynę (dzięki niej przetwory się nie psują). Do tego garnka - ok. 5 litrów - dałam całą cytrynę. Później pasteryzuję ok. 15 min i gotowe. Wykorzystuję do różnych potraw, np. leczo, risotto, spaghetti, mielone w tym topię , dodaję fasolę i wychodzi coś a'la fasolka po bretońsku. Zaczynam zawsze od podsmażenia mięsa, jeśli ma to być danie z mięsem (paski piersi z kurczaka lub mielone) i cebuli, do tego można pieczarki i inne ulubione. Oczywiście przyprawiam dopiero danie docelowe, a to jak pisałam tylko baza wyjściowa do wielu wariacji. Teraz dobry okres na te warzywa, a w zimie jak znalazł.

Tak wygląda jeszcze w garnku



A tak już w słoikach (to po prawej, bo po lewej to nowość sos meksykański, też dobry)

a ja nie daję w ogóle mąki

Agnieszko też tak robię z leczo tylko je mrożę

Basiu, to zależy od pomidorów. Ważne, aby pomidor miał dużo miąższu a mało wody. Najlepszą polską odmianą przecierową jest LIMA . W tym roku postanowiliśmy dawać na porcję 5 kg pomidorów, jabłka bez zmian i zmniejszyliśmy ilość cukru do jednej szklanki. Z tej ilości wyszło 19 małych słoiczków takiej wielkości

Sos meksykański

Sos zrobiłam według tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe35772.html ale wprowadziłam swoje przeróbki. Tzn. nie użyłam ananasów lecz fioletowej fasoli, zamiast octu dałam cytrynę i dodałam 2 szkl. cukru zamiast 3. A teraz po kolei:

3 kg pomidorów
1 kg cebuli
Zmielić w maszynce do mięsa (użyłam grubszego sitka niż to najpopularniejsze)
Gotować ok. 1 godz. Przestudzić i zmiksować wszystko blenderem.

Dodać:
1 paprykę żółtą
1 paprykę czerwoną
dodałam jeszcze 1 zieloną i 1 czerwoną (lubię paprykę i chciałam jej trochę więcej)
1 puszkę fasoli fioletowej z puszki
1 puszkę kukurydzy
6 ząbków czosnku przepuszczonych przez praskę
1/2 łyżeczki chilli
2 łyżki musztardy
2 łyżki słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka curry
1 łyżeczka pieprzu mielonego
2 szkl. cukru
1 szk. soku z cytryny (świeży, trzeba 4-5 cytryn, zależy od wielkości i jakości)
2 łyżki soli

Gotować jeszcze 1/2 godziny.

Na koniec dodać
2 łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 1/2 szkl. wody
Zagotować cały czas mieszając.

Pasteryzować ok. 10 min.

Ten sos zrobiłam do dań typu Fajitas/ Burrito z tortillą. Jest smaczny i nie taki octowy jak te kupowane w sklepach.

Poproszę o jakiś przepis na domowy przecier pomidorowy, bo nie umiem zrobić konkurencji dla sklepowego.

Dzięki, Agnieszko.
Co roku robię przeciery i tylko limy używam. Właśnie się pokazała

To będzie chyba ulubiony sos moich dzieci. Wprost przepadają za tortillą itp. daniami.

Dzięki, Aga!

Ja chcę w tym roku zrobić sos BBQ na bazie domowego keczupu z dodatkiem suszonych śliwek. Ciekawe, co z tego wyjdzie?