kachat
19:48, 15 cze 2012

Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Witajcie 
Mam taki problem, że kompletnie nie mogę sobie poradzić z aranżacją krótkiego odcinka pod domem. Jest to wschodnia ściana na długosci ok. 3 metrów. Po lewej od rabatki jest krótszy bok tarasu, ktory bedzie zasłonięty pnączem, a po prawej jest mały ganek z wejściem do domu. Przez prawie cały dzien jest ta częćś działki w cieniu, jest to idealny wschód więc juz koło 12 słońca tam niemal nie ma. Aha, klimat zimny, suwalszczyzna, gleba zas kiepska - 30 cm dobrej a dalej piach, ale bez problemu mozemy pod roslinę do dołka jakąś lepszą dosypac. Symetrycznie po drugiej stronie ganku posadzilam jałowca zwyczajnego i mahonię w jednym rzędzie (od strony ściany) i dwa jalowce płożące w drugim rzędzie.
Na nieszczęsnej rabacie po lewej od ganku chciałabym wsadzic glownie krzewy, nieklopotliwe, odporne na mrozy i mozliwie niezbyt fikuśne i pasujące do leśnego charakteru działki. W pierwszym rzedzie, pod ścianą, postanowilm posadzic rózanecznika i jałowca pospolitego plus cos (bo zostalo miejsce, tylko co). W drugim rzędzie mial rosnąc jalowiec posredni i płożący, ale po zobaczeniu na fotach jak wielki ten posredni rosnie mina mi zrzedla i pomysł padl.
Generalnie pojecia nie mam, co i jak tam wsadzic na tej calej rabacie, aby to ladnie wygladalo o kazdej porze roku. Musi byc czesc roslin zimozielona, czesc kwitnąca latem, i mozliwie najmniej klopotliwa (moze jakies krzewinki wieloletnie dodatkowo, cebulki, nic jednorocznego). Najlepiej malo roslin i wszystkie rosnace sobie samopas radośnie bez mojej większej ingerencji... Stawialam na jalowce, plus różanecznik plus hortensja bukietowa plus jakies drobiazgi gdy powyzsze bedą rosły (cebulki..). Poradzcie cos proszę

Mam taki problem, że kompletnie nie mogę sobie poradzić z aranżacją krótkiego odcinka pod domem. Jest to wschodnia ściana na długosci ok. 3 metrów. Po lewej od rabatki jest krótszy bok tarasu, ktory bedzie zasłonięty pnączem, a po prawej jest mały ganek z wejściem do domu. Przez prawie cały dzien jest ta częćś działki w cieniu, jest to idealny wschód więc juz koło 12 słońca tam niemal nie ma. Aha, klimat zimny, suwalszczyzna, gleba zas kiepska - 30 cm dobrej a dalej piach, ale bez problemu mozemy pod roslinę do dołka jakąś lepszą dosypac. Symetrycznie po drugiej stronie ganku posadzilam jałowca zwyczajnego i mahonię w jednym rzędzie (od strony ściany) i dwa jalowce płożące w drugim rzędzie.
Na nieszczęsnej rabacie po lewej od ganku chciałabym wsadzic glownie krzewy, nieklopotliwe, odporne na mrozy i mozliwie niezbyt fikuśne i pasujące do leśnego charakteru działki. W pierwszym rzedzie, pod ścianą, postanowilm posadzic rózanecznika i jałowca pospolitego plus cos (bo zostalo miejsce, tylko co). W drugim rzędzie mial rosnąc jalowiec posredni i płożący, ale po zobaczeniu na fotach jak wielki ten posredni rosnie mina mi zrzedla i pomysł padl.
Generalnie pojecia nie mam, co i jak tam wsadzic na tej calej rabacie, aby to ladnie wygladalo o kazdej porze roku. Musi byc czesc roslin zimozielona, czesc kwitnąca latem, i mozliwie najmniej klopotliwa (moze jakies krzewinki wieloletnie dodatkowo, cebulki, nic jednorocznego). Najlepiej malo roslin i wszystkie rosnace sobie samopas radośnie bez mojej większej ingerencji... Stawialam na jalowce, plus różanecznik plus hortensja bukietowa plus jakies drobiazgi gdy powyzsze bedą rosły (cebulki..). Poradzcie cos proszę

____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!