Inna ulubienica...Madame Isaac Pereire, szlachetnie ciężkie kwiaty...

Widoki różne, wspomnienie czerwcowego poranka...





z różą Rhapsody in Blue

Nieco szerszego czerwcowego planu







wciąż niedokończone "zapomniane schodki"

Na dzisiaj chyba starczy
Na zakończenie świat różowych naparstnic...

Róże piękne i ten ogród kryje jednak jakąś tajemnicę, uwielbiam takie klimaty...

Iza, a nie myślałaś, żeby schodkom na płocie zawiesić lustro, w takiej starej metalowej i zardzewiałej ramie okiennej? Chyba już o tym pisałam, gdy "przerabiałaś" temat schodków.

grembosia napisał(a)

Róże piękne i ten ogród kryje jednak jakąś tajemnicę, uwielbiam takie klimaty...

Iza, a nie myślałaś, żeby schodkom na płocie zawiesić lustro, w takiej starej metalowej i zardzewiałej ramie okiennej? Chyba już o tym pisałam, gdy "przerabiałaś" temat schodków.

Tak, myślę, że to dobry pomysł takie lustro
Jak trafię na odpowiedni egzemplarz, to pewnie się pojawi...

Kuklik napisał(a)

Inna ulubienica...Madame Isaac Pereire, szlachetnie ciężkie kwiaty...

przepiękna

Izunia uwielbiam u Ciebie "spacerować". W każdym zakątku coś się dzieje, coś kwitnie... Wspomnienie czerwcowego poranka... Za szybko ten czas chyba leci. Jeszcze chwila moment i lato także będzie wspomnieniem. Ale jesień też cudowna . A potem już tylko chwila moment i calutki nowy sezon dla nas . Izuś koniecznie musisz się zmobilizować i dokończyć te schodki bo cudowne są . Buziak

Te róże Twoje to i ja lubię. Masz tę hostę żółtą na bordowych nóżkach - warto ja nabyć?

Miło Cię widzieć i zdjęcia.

Parę dni temu wróciłam z wycieczki po ogrodach północnej Anglii. Wróciłam zachwycona, pełna cudownych obrazów, wrażeń, spotkań i inspiracji...
To mała garść wspomnień.