Wow jakie łany podagrycznika, ja mam póki co małą kępkę, teraz wiem czego się spodziewać.
Chyba rozpoznaję Cię z wizyty u Szmita, tylko wtedy nie wiedziałam czy Ty to Ty
Pozdrawiam

Iza, hosty oczywiście boskie Ja moje w tym roku znowu przesadziłam.. Mam nadzieję, że to ostatni raz i wreszcie będą miały szansę rosnąć spokojnie...
A przeglądając Twój watek dowiedziałam się, że mam rutewką orlikolistną Rosła sobie już chyba trzy lata taka bezimienna...
W najbliższym czasie postaram się wstawić zdjęcia moich host, może pomożesz mi je nazwać...?

Wpadłam aby pokazać prezencik od Ciebie jak rośnie i jeszcze raz podziękować

Iza, Twoje hosty są niesamowite, zresztą jak cały ogród

Ja również mam kilka odmian dość imponujących rozmiarów, które włażą jedna na drugą w starym ogrodzie. Za chwilę przeprowadzka większej części do nowego ogrodu (część już tam siedzi). wiem, że to niezbyt dobry czas na przesadzanie, najlepiej z kiełkami, ale takie przemieszczenia robiłam już wielokrotnie (również obdarrowywałam znajomych na każdym etapie rozwoju) i zawsze z powodzeniem. To jednak żelazne rośliny

Za chwilę obfocę wszystkie swoje hosty i poproszę o identyfikację.

Jak będziesz w okolicy, to wpadaj.