Witajcie
![](/images/emoticons/icon_smile.gif)
Poszperałam w fotkach i.....
![](https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/25/250464/original.jpg)
pierwszą rośliną którą tam wsadziliśmy był modrzew - chyba nie spodobał się naszemu pieskowi bo ciągle go wykopywał ,my wkopywaliśmy a on znowu wykopywał i trwało to jakiś czas aż wkońcu psa ogrodnika znudziło wieczne wykopywanie i dał spokój ( na kilka dni ...)
![](/images/emoticons/icon_sad.gif)
po krótkiej przerwie postanowił że najwyższy czas na przycinanie drzewek i przegryzł mniej więcej w połowie a następnie przy ziemi....moje nerwy wtedy ....przemilczę
![](/images/emoticons/icon_smile.gif)
jak już obrobił się z modrzewiem to zajął się tamaryszkiem i leszczyną...hmmm może mu smakowały, a może nie pasowały do jego wizji ogrodu
![](/images/emoticons/icon_wink.gif)
oto pies ogrodnik - karczownik raczej
nie pamiętam czy później coś tam sadziłam ale chyba nie
nasypałam ziemi- żeby było wyżej ( teraz troszkę żałuję bo wygląda ładnie ale jest tam bardzo sucho
![](/images/emoticons/icon_sad.gif)
) ,M wymurował murek z kamieni ...
następne były (widoczne na zdjęciu ) : skyrocket , iglaczek którego nie pamiętam nazwy i hortensja ogrodowa
skyrocket- zaczął chorować ,zrobił się brzydki i...wyleciał
z iglaczka nie mogłam się pozbyć mączniaka więc podzielił losy skyrocketa
dosadziłam różę