Kondziu rewelacja, aż się do pracy chce iść, jak się widzi taką czyściutką kosteczkę, a jak się człowiek zmęczy to na krokusika spojrzy, ptaszków posłucha i wypoczęty wraca
W przyszłym tygodniu też chyba ruszę do boju

Konrad - czysto i porządnie - fajnie dzień wykorzystałeś a krokuski piękne

Konrad ale żeś sie rozpędził z robotą Nie wpadłbyś do Kubusiowa porobić trochę ????

...no i teraz wpadłeś jak śliwka w kompot bo ja takich deklaracji nie odpuszczam hihihihiihih

Konrad ułożę plan robót i pierwszy się o nim dowiesz Ale szykuj się, szykuj, bo to będzie niedługo hehehhe