Kondziu, tu wszyscy wyrozumiali i zrozumieją, ale zaglądaj do wątku, wiesz, ciężko i tu i ówdzie tez jest, ale ja zawsze wierzę, że po złym nadchodzi dobre, buziam cię i trzymaj się!

Kondziu, rozumiem, że w życiu bywa różnie: raz na wozie, raz pod wozem, nie zawsze możemy mieć to o czym marzymy, czasem zawodzimy się na innych osobach i chociaż nie wiem, co spowodowało twojego doła (bo na pewno nie brak wiosny - prawda? To by było zbyt banalne), to pamiętaj, że możemy się tutaj wzajemnie pocieszać i wspierać (bez konieczności wywnętrzania się na forum). Czekać tu na ciebie będzie zwykła, ludzka życzliwość, więc zaglądaj. Na dobry dzień przesyłam HI, HI, HI

dzięki, bo u mnie też nieciekawie, ale juz powoli odżyłam

o rany, ten błękit królewski, cudo!

Kondziu różnie w życiu bywa to fakt, ale mi jak jest smutno i dołka łapię to właśnie tu przybiegam na Ogrodowisko, bo się pośmiać można i zapomnieć choć na chwilkę o różnych dołkach...ściskam wiosennie

Konrad, coś Ty! Już z nami nie chcesz się spotykać? Kłopoty, kto ich nie ma? Ale życie jest twarde, i trzeba je, jak byka, za rogi, i o glebę! A że czasami rogiem się oberwie? Cóż, torreadorzy tak mają!
Ściskam Ciebie serdecznie i bierz przykład z kwiatków. Cebulka mała, ale pnie się do góry między śniegi, i wygrywa! Mam nadzieję, że następnym razem jak zajrzę to Ciebie uśmiechniętego zobaczę.