Ale ci zazdroszcze tej wyprawy ...

... i ie wiem czego bardziej czy Wojsławic i japońskiego ogrodu czy wizyt u Marzenki i Irenki...relacja z obu wizyt super. Anie asc ma racje - odbrązowiłeś ogród Marzenki, ja tez staram sie wybierac fotki, selakcjonować to co chce pokazac choć nie zawsze mi sie to udaje, a tu w twoich fotkach tez widac takie miejsca których Marzenka nie pokazuje.. i dobrze, jest "normalnie" jak u wszystkich...
Czekam na dalsze foty - z niecierpliwością....