No to już jest jeden plus. Po tysiączku nowy wątek, proponuję nowa nazwę:Konrad wśród róż, albo jakoś tak, ale imię musi być, bo to dla mnie jak czerwony znacznik, że muszę zajrzeć.
A teraz odkładaj katarynkę i marsz do ogrodu.
A ja idę robić szare kluski, żeby mi komórek szarych w łepetynie ździebko przybyło. Czerwony barszcz i sosik grzybowy już mam.

Kondziu ,nie świruj ,postanów sobie ,że wchodzisz do nas ,rano na kawce ,potem w południe na drugiej kawce i wieczorkiem zamiast serialu .Jak uciekniesz przepłynę Wisłę i na własnych nogach choćby do Ciebie dojdę na rozmowę .pozdrawiam

Ogrodowisko znam od początku, znam Wasze wątki, nie zakładałam wątku bo nie miałam co pokazywać i dalej nie mam każdy dzień ,wieczór itp byłam i jestem z Wami, rodzina mówi że zwariowałam,nie podzielają mojej pasji ogrodniczej, tu wszyscy się rozumieją i to jest cudne.

Matko gdzie ja to wpisałam... przepraszam. Net wariuje...

A ja ci jeszcze napisze że nie masz tylko wirtualnych znajomych z wieloma osobami się spotykasz np.ponałeś osobiście Danusię a ja nie choć tak blisko niej mieszkam z Alinką czy z Anią się spotykasz Gosie z Kubusiowa poznałeś to mało ?Czas zawsze można ograniczyć.Pozdrówka zostawiam.

Haniu może Kondziowe rewolucje różane.Co ty na to Kondziu?

O co to? kryzysik tysiączkowy ? zauważyłam że tak wszyscy majaą hihihi , wprowadzasz plan naprawczy i spoko ale na ilość pracy w ogrodzie nie wprowadzaj planu naprawczego -
cudnie się dziś zrobiło więc pewnie pognasz do ogrodu i jak zrobisz fotki to czekam hihi zwłaszcza te narcyzowe

To jest istna GŁUPOTA! Masz rację, że O. to pochłaniacz czasu ale po to ma sie rozum coby wystopować Ja tak zrobiłam i mam czas na wszystko
Ogranicz ale nie odchodź