Przybywam z rewizytą, Halino Twoje pomidory to cudo Ja robię to pierwszy raz, jeśli coś z nich wyjdzie to super. Dziękuje za słowa otuchy

as226 napisał(a)

Przybywam z rewizytą, Halino Twoje pomidory to cudo Ja robię to pierwszy raz, jeśli coś z nich wyjdzie to super. Dziękuje za słowa otuchy

Fajnie że zajrzałaś dzięki

Ale m się zachciało chleba z masłem i pomidorem, mam pełne usta ślinki Mniam. Pozdrawiam i zazdroszczę plonów

Zapachniało latem.

Zawitko zdradz prosze nazwe pomidorkow, bo naprawde piekne, takie rowniutkie, zdrowe Po prostu cudowne, niech sie wszystkie inne chowaja

Kasiu ! !Kupiam je bez nazwy ----dalibóg----- i sama chodzę się zastanawiam co ja zrobiłam bo sadzonki były marne zaniedbane i tylko 3 mi zostały z hodowli tak mi je pilnował eM jak wyjechałam .Napewno dałam im azofoskę .Potem polewałam napewno pokrzywą .Ale przypomniałam sobie że jak zaczęły rosnąc to chyba zasrtzegam chyba podlałam je nawozem do kwitnących ze 2 razy .bo wiem że nagle miały sporo kwiatów .I chyba to jest ta tajemnica ,bo nic innego nie robiłam Sama nie pamiętałam co to mogło być ale wczoraj to odkryłam jak zobaczyłam torebkę z nawozem W tym roku mam 2 gatunki Są już piękne sadzonki W tym samym miejscu posadzę i tak samo podleję i zobaczę co będzie .Teraz kupiłam okrągłe Aztek i podłużne Cytryniec Groniasty też w Auchon.OTO CAŁA TAJEMNICA nic więcej Zróbcie tak samo eksperyment ,bo to tylko to mogło być nic więcej

W sumie to dlaczego nie nawóz do kwitnących. W sumie kaktusy podlewa się nawozem do pomidorów i też im to służy. Czy ten do kwitnących to nie był czasem nawóz z potasem?

Dawi nie pemiętam zobaczę bo mam torebkę Dzięki że byłeś Lecę bo mam robotnikóe Pozdrawiam

Halinko, dzięki, że dzielisz się z nami tajemnicą swojej uprawy pomidorków, takie plony cieszą jak diabli, może się skuszę na koktaliowe, bo są pyszne, ale te własne z prosto z krzaczków jak twoje

Poczytałam, i wcale się nie dziwię. Żeby coś mogło zawiązać nasiona musi najpierw zakwitnąć.
Podlałaś raz i to wystarczyło dla efektu jaki widzimy. Też tak spróbuję, bo taki nawóz mam.
Ciekawe czy u mnie też się sprawdzi?
Dzielisz się odkryciem, świetna sprawa. Dziękuję.