U mnie jeszcze sporo koloru na hortkach ale część już powycinałam .ta ceglasta chryzantema --mamją pierwszy rok zobaczę jak przetrzyma zimę ,jak wytrzyma to na wiosnę masz u mnie ;d;d
A ja znowu pobawię się w chryzantemy .Zostawię na wiosnę ,przykryję i będą sadonki na wiosnę ;d Kiedyś hodowaliśmy je na kwiaty na sprzedaż i to były 3 wielkie folie
Wiesz z tymi chryzantemami to dziwna sprawa. jeszcze muszę sprawdzić ale dopiero jak zakwitną moje zeszłoroczne żółte. bo takiego koloru nie zamawiałam i nie miałam u siebie miałam tylko żółte.z tych co zamawiałam i dostałam od Gosi to nie powinno być takiego koloru .Czyżby moje zeszłoroczne tak się przebarwiły .Będę wiedziała jak zakwitną mi wszystkie posadzone;d
Weroniko dzięki że zajrzałaś bo dawno Cię u mnie nie było.trawy teraz są grzeczne le jak brązowieją to się kruszą przy wietrze ,tak stoją aż uschną a potem zimą ścinam do połowy i tak związane czekają wiosny.wtedy tak się nie brudzą .