Witam Skowronkowo w poniedziałek. Przed chwilą przeszła ulewa, jest 20 C.Zmykam do Komorowa na kolekcję pięknych róż.

Skowronki chyba zajęte opieką nad pisklętami, bo na " Skowronkowie " cisza. Pozdrawiam zapracowanych Ogrodowiczan.



Niezawodna hortensja. Nie zmogą jej najcięższe mrozy i wichury.



Ketmi już robi się za ciasno i chce zagłuszyć migdałka. Jedno i drugie ciężkie do przesadzenia.

Widać, że na " Skowronkowie "sezon ogórkowy. Nikt tutaj nie zagląda, a skowronki latają wysoko nad polami i pięknie śpiewają.Dzisiaj chłodniej, troszkę popadało, ale to kropla w morzu potrzeb.Może ktoś tutaj zajrzy, więc pozdrawiam hortensjowo.
Hortensje przezimowały w gruncie.







Różowa jeszcze nie kwitnie.

Ta zwykła biała, kładzie się pod ciężarem kwiatów.

Marysiu,Twoja zwykła wcale nie taka zwykła... Jest piękna, nawet ze spuszczonymi główkami... chyba po deszczu jeszcze się nie otrząsnęła
Piękne masz hortensje...
Faktycznie w Skowronkowie nikt nie bywa... pewnie od rana wszyscy, albo w pracy, albo w ogrodzie
Pozdrawiam więc wieczorowo najbardziej aktywnego skowronka... o, przepraszam, panią skowronkową

Cześć Pani Skowronkowa. Marysiu hortensje śliczne. W tym roku pewnie u wszystkich taki urodzaj. A napisz czym opatulasz na zimę te ogrodowe że tak pięknie kwitną. Pozdrawiamy.

Elu, dzięki za odwiedziny wieczorową porą. Tak myślę, że skowronki bardzo zajęte, bo to okres wakacyjno - urlopowy. Na rabatkach rosną chwaściory, które trzeba tępić, kosić trawę na ogrodach i rozmawiać z kwiatami. Serdecznie Cię Elu pozdrawiam i za odwiedziny " Skowronkowa "przesyłam moją gloksynię.

Witaj Zbyszku. Ta niebieska hortensja jest od Ciebie, dostałam ją 3 lata temu i w tym samym roku przesadziłam do ogrodu. W ubiegłym roku zakwitła mi na różowo, więc w tym roku na wiosnę podsypałam jej dużo kwaśnego torfu i podlewałam deszczówką w której rozpuszczałam specjalny nawóz do hortensji niebieskiej. Jeszcze ma trochę taki kolor różowo - niebieski, ale jutro znów ją podleję tym nawozem / można co 2 tygodnie /.Mam również różową, z której zrobiłam latem ubiegłego roku 5 zaszczepek i ukorzeniałam w gruncie, przyjęły się wszystkie. Jesienią czekam do pierwszego przymrozku i jeżeli liście nie opadły, to je obrywam. Wszystkie gałązki zawiązuję sznurkiem do kupy, ostrożnie żeby nie połamać gałązek. Dookoła wbijam gałązki świerka i też obwiązuję. Na o nakładam taki kaptur z włókniny zimowej. W Sopexie można kupić jesienią takie kapturki różnych rozmiarów.Na początku maja ściągam i zakładam same kapturki tylko jak są spodziewane przymrozki.Pozdrawiam Ciebie i Krysię.

Marysiu dzięki. No faktycznie tę niebieską pamiętam i miała ciemniejsze kwiaty. Całkiem możliwe że zrobię też zimową próbę przynajmniej z jedną. Dzięki za szczegółowy opis. Pozdrawiamy.

Melduję się po powrocie z zagranicznych wojaży. Zwiedziłam kawał północno - zachodniej Anglii. Jak zwykle najbardziej interesowały mnie ogrody i parki.

pozdrawiam skowronki zamiast kfiatka cos na ząb na wieczór dzisiejsza kolacja



kleine pizza mit caprese salat