A mnie na starośc dziwne bo przestało byc zimno. Zawsze bardzo marzłam a w tamtym roku i w tym wcale mi zimno nie jest . Grzejemy tylko kominkiem i to najczęściej co drugi dzień i na razie mamy oszczedności na gazie.Prawde mówiąc to chyba i na dworzu nie jest zimno bo po ogrodzie jak dotąd tylko w bluzie polarowej chodzę i nigdy zimna nie poczułam, a może te polary takie ciepłe?

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2065-blaski-i-cienie-nowego-zycia?page=373#post_0

A jak napisałaś o tym ,że masz już duże rośliny i targać ich na inne miejsce ,żeby " zmienić dekorację " nie zamierzasz , to sobie przypomniałam jak przed momentem byłam u Asc na " targaniu " host .....

Skąd ta Kobita tyle siły ma , ja się pytam ??

Buziam Bogdziu

Bogdziu .. Ty mnie zdradż ten patent na wieczne " rozgrzanie " plizzz ... Toż ja się non stop trzęsę jak galareta , i nawet grzanie nie pomaga

I ja pozdrawiam! Zostawiam kwiatuchy

Zaglądam jak zawsze, stale i niezmiennie

Bogdziu o jakiej Ty starości piszesz?.....90 -tka Ci stuknęła...nic nie wiem na ten temat...była jakaś impezka w ogrodzie