Dziękuję Haniu na buziaczki oraz za miłe słowa.

Dziękuję Zbyszku, barierki to dzieło mojego męża. Też jestem z nich zadowolona.

Widzę, że przywróciłam Cię do Ogrodowiskowego życia. Cieszę się tym samym, że pewnie byłam posrednią przyczyną spotkania, w którym uczestniczyłaś w realu. Szkoda, że nasze nie wypaliło, ale jeszcze pewnie przyjdzie na nie czas.

alo alo witam się spotkałysmy się u Joli w Szczecinie miło było cię poznać późno piszę bo byłam nieczynna i teraz odnawiam ale widzę że ciebie też nie ma to nic jak będziesz to weź buźiaki i kwiatuszki na powitanie pozdrawiam serdecznie

Wrzesień to czas zabójczy w pracy.

Ostatnie takie ładne zdjęcia moich petunii. Teraz już się maja coraz gorzej. Listki pokrył biały nalot i więdną i schną, mimo, ze były podlewane.

W tym roku znów postawiłam na petunie. I jestem zadowolona, ponadto pięknie poszły w górę dzwonki, są bardzo wysokie, aż się przewracają wskutek dużego wiatru. Pięknie też zakwitły pelargonie. Dostałam małe szczepki od sąsiadki i wybujały.

Witaj Ogródeczek i domek urocze U mnie podobny zajączek kica . Ale niesamowita ta donica na tarasie. Ona jest z drewna? Tak wygląda. Bombowa . I kosteczka też w dechę . Pozdrawiam serdecznie

Tak, to drewniana donica z drewna tekowego. Na allegro można takie znaleźć Dzięki za miłe słowa. Kosteczka malownicza ale trawa też ją lubi i wciska się w szczeliny

Podobna u mnie będzie balustrada, podziw dla Twojego męża, bo u mnie stolarz już od 3 miesięcy " działa" i nic nie widać. Nie mam szczęścia do
"fachowców".
Dzwonki pięknie Ci zaszalały...
A nad petuniami też od pewnego czasu się zastanawiam...
Fajnie, że znowu jesteś, sąsiadko!