Dwa razy do mnie wracał, ale jego towarzystwo jest zbyteczne. Kiedyś podobny żabuś wyjadł małe rybki a i podobno polują na jaszczurki. Jaszczurek u mnie jest akurat sporo, co roku rodzą się malutkie. Osobiście wolę towarzystwo jaszczurek, są naprawde sympatyczne, a i do tego jak się przyzwyczają do ludzi to naprawdę się niczego nie boją (można je dotknąć).
Zdjęcia mojego nowego (dopiero kupionego w tym roku) Judaszowca kanadyjskiego.
Ciekawa jestem jak przetrwa swoją pierwszą zimę. Miejsce ma cieplutkie, patrząc na przyrosty, to podwoił swoją wielkość przez te kilka miesięcy i to mnie bardzo cieszy. Teraz zaczyna powoli przebarwiać się na żółto. Będę czekać z niecierpliwością na wiosnę by zobaczyć jak kwitnie
Jak go kupowałam to akurat kwitł - wyglądał cudnie, zdjęcia nie mam.
Ale ale nie byłabym sobą, gdym nie pojechała na zakupy i nie dokupiłabym nowych roślin.
Muszę kiedyś siąść na spokojnie i policzyć ile ich jest, pewnie już uzbierało się ich trochę - to tak z ciekawości.
Narazie kupuję i kupuję i tego się trzymam
Narazie ciepła herbatka i ciacho a zdjęcia moich "nowości" później
Ale mnie tu dawno nie było. Zaglądałam ale do "Waszych" ogrodów, pozwiedzać, popodziwiać a u siebie... muszę się poprawić i zaglądać tu regularnie. Przecież ogród to miejsce ciągłych zmian... więc tematy same się nasuwają i nieustannie jest o czym pisać
Nawet nie wiem od czego zacząć... miałam się tu pojawiać ale życie zawsze niesie się swoimi prawami i dosłownie czasu brakuje żeby siąść do komputera.
Więc poprawa i do dzieła!!!
Nie ma na co czekać, teraz zaraz już szukam zdjęć