Plastys co tu dużo gadać, super i tyle Jestem zachwycona twoim ogrodem a oczko wodne pierwsza klasa, my też mamy w planie robić ale chyba ci nie dorównamy ten kamień drożyzna. A ten modrzew ogromny... nie chcesz sprzedać hiiii

Hej Plastys...(podaj może swoje imię, będzie tak...cieplej)
Masz świętą rację, że efekty w ogrodzie to codzienna, sumienna praca. Jak duży jest twój ogród?
Modrzewie, chociaż za nimi nie przepadam, wzbudziły podziw. Jeża- gościa to Ci nawet zazdroszczę, jeszcze mnie taki nie odwiedził.

Wędrując na skraj tęczy

Kiedy smu­tek cza­sem mnie otoczy
A sza­rość życia nad­mier­nie zmęczy
Siadam w ciszy, za­mykam oczy
Wędrując myśla­mi na skraj tęczy.

Na tej bar­wnej, cu­dow­nej wstędze
Szu­kam mej ścieżki ko­lorem znaczo­nej
Do krainy, która kiedyś będzie,
Do­mem duszy po wędrówce skończo­nej.

Może to będzie lep­szy świat
Ten z marzeń, te­raz niereal­ny.
Ale za­nim śmierć mi po­wie mat
Po­cieszę się tym, póki na­macal­ny.

Ot­wieram oczy, już te­raz sil­niej­szy
Czując ulgę, że w codzien­ność wróciłem.
Bo prze­cież miłość, skarb naj­cenniej­szy
W tym real­nym świecie po­zos­ta­wiłem.