jak ja żałuję, że 1 września wyjeżdzam na urlop .... wpisuję się, jeżeli mogę, na kolejne spotkanie objazdowe, jestem po drodze do Danusi i Anuli i mogę robić za kierowcę
GabiK proponuję 10. Odnośnie poczęstunku jestem jak najbardziej za. To czy każdy coś przynosi czy zamawiamy będzie zależało u kogo on będzie. U mnie np. nie ma szans na zamówienie pizzy . Ale dysponuję dużym tarasem, kawę i herbatę też mam
Hej dziewczyny, a ja to co ??? Jestem ok 15 km od Greglis Ciężko mi z planowaniem czasu na tyle do przodu, ale zrobię wszystko co w mojej mocy żeby 01 wrzesień zarezerwować
Aniu tu każdy zgłasza się na własną odpowiedzialność . Ja już czuję uścisk w okolicach żołądka jak pomyślę sobie, że mój ogród w standardy ogrodowiskowe się nie wpisuje.
Aniu 15 km w którą stronę?
Gabi, a nie będą Wam przeszkadzać z lekka zachlapane farbą hosty (malowanie domku) i stosik deszczułek (remont tegoż) oraz tradycyjny styl (oparty o pewne moje przemyślenia, i pęd do przeprowadzania eksperymentów), który w Woli Mrokowskiej kultywuję: ogródkowo-działkowy - retro (tak go nazwał pan od remontu, który chciał nawieźć ziemi i wyrównać te górki i dołki co je mam)?
Od Koloni Warszawskiej to zaledwie 5 km, więc niedaleko. Szkółka Kordusów po drodze, ale czy będzie czas na jej odwiedzenie?
Myślę, że eksperyment wycieczkowy trzeba zacząć, jak najwcześniej, a jedzenie zostawić na koniec (uczta pizzowa?).
____________________
Ewa ;
Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
Ale numer, nie pamiętałam, że 1 września to sobota, i myślałam, że nie będę mogła, a tak to mogę i bardzo chcę się dołączyć do super wycieczki, moje działkowe poletko jest jakby nie po drodze, ale gdyby coś to i ja furtkę odemknę?...