Pierwsza rabata do obsadzenia to najdłuższa odzielająca nas od sąsiadów.
Sąsiada jeszcze nie ma (i nie wiadomo kiedy będzie, bo dizłąka jeszcze n ie sprzedana )
i z braku funduszy zdecydowaliśmy się kupić najmniejsze roślinki.
Jakoś nie przepadam za dłuuuuuuuuuuuugim szpalerem z tuj, dlatego wybrałam
cisy Hicksil/Hillii
Podobają mi się w realizacjach Danusi ich proste prostokątne formy.
Wiadomo że z takich drobinek jakie kupimy żywopłot powstanie za jakieś 10 lat
Chiałam je poprzeplatać jjasnozielonymi plamami cisa (jeszcze za bardzo nie wiem jaka odmiana rośnie taka wysoka i jest jasnozielona) albo
tujami Brabant
Wczoraj powiedziałam o moim planie panu od ogrodów.
On zaproponował żeby te jasnozielone przerwy w żywopłocie z zielonego cisa były docelowo dużymi kulami z jasnozielonego dużóego cisa.
Z jakiego cisa da się zrobić taką kulę - ale czy ona nie będzie za mała?
Czy to dobry pomysł?
Żeby później nie powstały mi takie dziury w żywopłocie z niskimi kulkami
Co o tym myślicie?
I zdjęcia rabaty
Dla przypomnienia wrzucę jeszcze plan
Mówię o tej długiej wąskiej rabacie na samej górze przy brązowej ścieżce do garażyku
Początek przy śmietniku
Wczoraj pan zaproponował wykostkowanie tego kwadratu, np na szybkie odstawienie roweru - w sumie to chyba dobry pomysł bo rośłin w samym rogu i tak chyba za bardzo nie będzie widać.
Cisy poszły by od samego muru - czyl prawy róg.
I patrząc w stronę garażyku
Na tym wąskim odcinku chcę ten prosty żywopłot.
W momencie rozszerzenia rabaty już bym poszalała

i dała róznorodne krzewy kilka drzewek.
Skoro jestem uzależniona w wyborach od tego co będzie w szkółce, wsztrzymam się narazie z decyzjami
I widok z zza garażyku