Rozwaliłam cały przód - moją najbardziej denerwującą i zabałaganioną rabatę!
Róze zgrupowałam w jednym miejscu, podobnie stipy, szałwie wkurzające i dwie thuje dałam sąsiadce.
Najchętniej wywaliłabym jeszcze okropną, wiecznie chorującą sosnę, ale kto mi wykopie takiego kolosa???
Zaplanowałam takie coś:
- pod płotem rząd cisów (10 szt.)
- przed nimi rząd Anabellek ( 6 szt. - nie ma nigdzie, dokupię wiosną)
- przed nimi rząd rozplenic Hameln (6 szt. w całym mieście nie było, ostatnie 6 w ZC)
- przed nimi turzyce Variegata (8 szt - mam)
Na razie nie wygląda, ale wiosną będzie chyba ładnie….
już jest ładnie Dlaczego szałwie denerwujące? Wydaje mi się że anabelki widziałam na brucknera, ale mogę się mylić.
Wianek przecudny. Też chciałam z dyniek robić, ale wszystkie były za wielkie na wianek. A Ty spryciaro wpadłaś na to, by sztuczne kupić
dopisuję. Jesień piękna u Ciebie. Jak co roku z resztą na te Twoje drzwi choruję...
O właśnie, na Brucknera nie byłam!
Ale chyba poczekam do wiosny, bo teraz już brzydkie som.
A sprawdzone mam od Stefana.
Znowu zrobimy wiosenną inaugurację w Stefanogrodzie
Może się przyłączysz?