Nie sądzę by się pomylili, bo kupowałam od właściciela szkółki i z nim przeprowadzałam rozmowę jakie by mi hortensje doradził. Zaproponował dwie: Anabelkę i Limkę i właśnie je kupiłam. Miały też etykiety z takimi właśnie nazwami. Nie chę się upierać, może gdzieś zaszła pomyłka, ale w zeszłym roku o tej porze była lekko różowa (niestety nie mam zdjęć). Teraz Anabelka wygląda tak:
Może to jakaś nowa odmiana Anabelki. Nie wiem , ja też się nie upieram bo sie nie znam tak jak fachowcy. Zmyliły mnie stożkowe kwiaty no i ten kolor biało czerwony. Co by nie było to bardzo ładne
Mnie się średnio podoba, to taki brudny bordo- ciemny, w rzeczywistości wygląda gorzej niż na zdjęciu. Muszę to miejsce rozjaśnić, kupiłam już do podsadzenia małe żółto- różowe trawki i na razie je przymierzam.
Szmaty już w tym miejscu nie ma!
Polecam różę "Rosarium Uetersen", delikatną New Dawn, chociaż dość łatwo spadają jej płatki, pięknie pachnącą Louise Odier, oraz mniej znane Billet Doux, Giardina.
Wszystkie hortensje bukietowe te przebarwiające się jesienią maja taki brudny róż. Tylko na zdjęciach są takie jaskrawe. A może jakieś jasne hosty np Fire & Ice? Taką plamę można by zrobić wkoło, albo po kilka, w lini prostej przy obrzeżu z jednej i z drugiej strony hortensji.
Z hostami nie da rady, za duże słońce. Mam je w kilku miejscach w tej części ogrodu, ale słońce wypaliło liście. Trzymam je tylko po to, by je na wiosnę przenieść do części frontowej ogrodu, tam będą miały cień. Hortensja chyba nie da rady ich zacieniować, nie jest taka szczelna.
Polecam różę "Rosarium Uetersen", delikatną New Dawn, chociaż dość łatwo spadają jej płatki, pięknie pachnącą Louise Odier, oraz mniej znane Billet Doux, Giardina.
Danusiu, aż mi dech zaparło. Twoje propozycje to prawdziwa rewelacja! Wszystkie róże są pękne, ale najbardziej skłaniam się ku Giardinie, są rzeczywiście takie nostalgiczne, właśnie czegoś takiego szukałam. Myślę, że z powojnikiem "Paul Farges" będą stanowiły niezwykły duet. Mój plan, by posadzić na przemian clematisy i róże chyba przesadzony. Myślę, że albo puścić je środkiem po obu stronach, a przed nimi i za nimi clematisy albo z przodu i z tyłu, a w środku clematisy.
Doradź mi proszę.