Irenko- super spotkania i super zdjęcia. Uśmiechnięta- jak zawsze.
Tylko minie kolejna sobota i niedziela, a na forum cała masa zdjęć spotkaniowych.
Tylko się cieszyć, ze są jeszcze ludzie, których zachwyca najmniejszy kwiatek lub trawka. To znaczy, że Świat nie zwariował do końca.

Pozdrawiam serdecznie, zapraszając ciut wyżej- w rejony Zielonej.

Nadrobić nie da rady, ale fotki z podróży zobaczyłem
Pozdrawiam

U Ciebie Irenko mus na bieżąco być Pozdrawiam urlopowo

Irenko świetne spotkania, miło mi się patrzy na Wasze uśmiechnięte buzie.
Pozdrawiam gorąco

Kindzia.......Kasiu, przypomnij się fajna jest, ale nie w połączeniu z tą różową, tak myślę

a u mnie susza tak wygląda trawa w lasku, w innych miejscach, tylko tam, gdzie rośliny podlewane, jako tako

na dodatek ta walka z kretem!



Marzenko....to ja zmieniałam, nie można polskiej literówki, więc tak wyszło

Gosiu/ciociu ......wędrowanie chyba od ciebie mi się udzieliło tacy fajni jesteście oboje, że bardzo tam pasowaliście i same pochwały na wasz temat piszą ale sen, dobrze, że dobrybuziole


AgnieszkaW......i ja też powoli tak zaczynam, sporo roślin z twojej listy u mnie gości, część mam takich, co na zdjęciu ładne były, kupiłam i niekoniecznie mi się podobają, żal wyrzucić, ale coś mus zrobić...no i oczywiście robię kolejną rewolucję w moich kulkach buksikowych, bo mnie tam wnerwia i nie podoba mi się...nam obojgu
wrzośce mam na liście, mam łysy plac do zakrycia...o sanatolinie myślę, nie mam pomysłu...
póki, co hortensje kwitną, ale jak nie podleję, leżą, bo sosny wszystko wypijają


Jula.....powinnam robić foty przed podlaniem, makabrycznie wtedy, magnolie popalone, brzydko się zrobiło, nic mi się prawie teraz nie podoba....poza małymi wyjątkami, choćby te tawułki japońskie, bez mecyi radzą sobie

Magda70.........po prostu tego deszczu zazdroszczę, jeszcze taki grzeczny, że w nocy pada...policzyłam i zapomniałam ile, chyba bliżej 60 sztuk....zmieniłam po lekturze, co można

werbena powoli od suszy też się położy, a taka wysoka
rośnie od ubiegłego roku, zarasta mi rh
ale jakoś wygląda, więc to jej pokaz




Grembosiu.....gdyby nie ogród, byłoby częściej, ale gdyby nie on, nie miałabym ogrodowiskowej bracido której warto jechać



Mala Mi....daj sobie spokój, po tylu emocjach i takim zmęczeniu nie warto

Irenko u Ciebie jak zwykle zielono i kwieciścieWerbena wybujała że ho, ho

Jak zielono, tylko, to co podlewamy, reszta schnie, trawy nie ma
a werbena przezimowała, dlatego wielka jest, bo siewki dużo mniejsze są, ale idą w górę i będą kwitnąć
a tu jakas też przezimowała

pozdrawiam

Bogusiu.....ja też pozdrawiam

a tu cynie, z moich nasion, nie wszystko ślimaki zżarły
ciekawa jestem ich kolorów i jeżówek, ciągle czekam




eliza3........Eliza, było fajnie, efekt taki, że zaczynam kolejne zmiany, pewnie długo mnie na forum nie będzie,chyba pisać tylko będę
zagościła u mnie jarzmianka z ogrodu Dzidki
czosnki jakieś dziwolągi, nadal fioletowe



Weroniko......... już rano zajrzałam, ale nie zdążyłam nic napisać
a tu ta moja, ona na patelni więc ciut ją przypala, twoja ma lepsze warunki, ale to chyba to samo
kłosy, jeszcze nie w pełni rozwinięte i ona, druga obok jest, ale mniejsza