Irenko, dzielę się newsami dot. Albizi jakie otrzymałama od prof. Nowaka (dyrektora Ogrodu Botnicznego we Wro)

"Albizja nie powinna w Polsce rosnąć. We Wrocławiu jest posadzona w wyjątkowo ciepłym miejscu,

w bezwietrznym zakątku przy szklarni. Rośnie, a może bardziej poprawnie – żyje, tam ok. 10. lat. Nie jest okrywana na zimę.

Odmiana ‘Rosea‘ jest najbardziej mrozoodporna, do -18 o C. W tamtym roku mieliśmy -27.

Podobnym optymizmem ogrodniczym jest uprawa Magnolia grandiflora na systemie."

Jak się człowiek chce naładować,dobrą energią to zachodzi właśnie tutaj .
Tylko Miła nie zatrać się w tych poszukiwaniach prezentów ))))))))
Tulę

Udał się dzień zakupowy ? Mnie się udał, pogoda niezła, część zakupów zrobiona i wnusia przyjechała, więc dzień cudowny. Pozdrawiam

Chyba Irenka jeszcze gania po sklepach

Irenko a ja przyszlam poczerpać energię bo mi gdzieś się zapodziała po iglaczki się wybrać nie mogę...

Irenus...gdzies Ty????
mam nadzieje,ze nie zagubila sie wacpanna na zakupach!!!!!
dziekuje slicznie ze jestes u mnie...i ze muzyczki podsluchujesz....
sciskam i tulisiam porannie i juz weekendowo!!!!!!

Irenko...to ponownie ja gdyz musze choc slowko...wlasnie wracam z dzialu wizytowek i....przepieknie!!!!!
...i dopiero czlowiek sobie uswiadamia ile pracy i serca wlozylas w to co jest....brawo!

Justyna/ eeetam, dziękuje za słowa pochwały w końcu pokazałam jak jest teraz, bo poprzednie zdjęcia były stare, a nie miałam nowych
buziam

Rench, zaraz wrzucę fotki moich, mam nadzieję, że to tylko normalne gubienie liści

Zbysiu, po wizytówce widać, ze jestem na Ogrodowisku, wcześniej było nieogrodowiskowo!
dzięki!

Anita, dziękuję za wszystkie pochwały, rzeczywiście z Danusią się zgrałam, aż niesamowite to jest! podglądam twojego bloga, bardzo mi się podoba, to co piszesz

Ula, tak sobie optymistycznie myslę, że przeżyją wiosną dostaną nawóz!

Jula, bidulo, tyś niesamowicie zagoniona kobietka

Justyna, to idealny widok, bo dzień był okropny; a dziś wieje strasznie i zimno!! dziękuję
Justynko, świetna informacja, a więc obie walczymy o albizję, na wiosnę kupię na nowo i wybiorę lepsze miejsce, bo ona mnie zachwyca

Martek, wielkie dzięki, teraz juz wiem, co i jak! i cieszę się, że jak wpadasz do mnie, nastrój się poprawia

Milena, dzięki za odwiedziny i uznanie, cieszę sie bardzo

Danusiu, muszę te wianki u ciebie obejrzeć, na pewno śliczne...a pogody zazdroszczę, u nas bardzo zimno!

Eliza, bardzo udał, po powrocie zostało mi 10 groszy, a jeszcze wszystkiego nie kupiłam!!..ale już bliżej do celu, popakowałam, więc potem spokojnie zajmę się menu i dekoracjami
a i do ogrodu sobie coś kupiłam, a pokusy jeszcze jakie znalazłam, nawet cynk dałam Pszczółce

Aniu monte, no nowy avatarek po prostu bajeczny, pięknota z ciebie, że hej chwilę jestem w domku, potem uprzątnę resztki z winogron i gonie na lotnisko!

Madżenko, ja i tak cie podziwiam, ty wiecznie w rozjazdach! jak nie weźmiecie gałązek, to spalę, nie ma problemu, może w przyszłym tygodniu podjedziesz

Betysiu, cieszę się, że sie podobało a ja uwielbiam i francuską muzykę i kino a czasami jak w reklamie mówią citroen po francusku..och..i zgapiam twój wystrój do domku i parę detali z kwiatami

w końcu i u mnie zawitała pierwsza latarenka! przeceniona ze 109 na 59

citroen.......uwielbiam Cie!!!!!
i zgapiaj ile chcesz to dla mnie ogromna radosc!!!!
tulisiam!!!!