Też nie myślałam, że rodki tak szybko urosną, w kwietniu 3 lata minęło.
Jestem bardzo z niej zadowolona, w tym roku kolejne doszły, czekają na posadzenie, przycięłam je dopiero w marcu, błyskawicznie ruszają; nie lubią palącego słońca i suszy.
Wiosna Juziu ty nasza Justynko
tak, parę wybrałam, miejsce jest, teraz zakup, doły naszykuje M., jeszcze zdecydowałam się na dokupienie kilku Rubensówpo tym, jak dorodne okazy w realu ujrzałambuziak
"Ekologiczny sposób na pozbycie się ślimaków zjadających wiele upraw znaleźli naukowcy z instytutu badawczego ministerstwa rolnictwa USA na Hawajach. Rośliny dotknięte plagą ślimaków wystarczy spryskać kawą zawierającą 1-2 proc. kofeiny. Napar błyskawicznie poraża wszystkie nerwy mięczaka i powoduje jego natychmiastową śmierć. Łagodniejszy dla ślimaków jest roztwór zawierający 0,01 proc. kofeiny, czyli pięciokrotnie słabszy niż poranna kawa - powoduje on u zwierzęcia jedynie utratę apetytu.
Ale uwaga: liście roślin spryskane zbyt mocną "małą czarną" żółkną i obumierają. Naukowcy pracują już intensywnie nad pozbawieniem kofeiny jej niszczącego działania na rośliny."