Irenko , ależ dawno nie byłam u ciebie też całkowity brak czasu mnie dopadł i chyba tak już zostanie bo zaczęłam pracę Ale jak tylko chwilkę łapie to lecę do Cię i Waszego ogrodu , cudny zimą, twój uśmiech grzeje w ten mroźny czas, a wnusia mega zdolna dziewuszka, gratuluję, ale ma geny po babci , a babcia artystka ogrodowa to i dzieci zdolności dziedziczą. Córa wygląda na Twojego klona
Witam noworocznie
Patrzę na Twojego avatara i widzę że w szampańskim nastoju rozpoczynasz 2016 r
Irenko powiedz mi jakie Ty masz u siebie na balustradzie imprezowni poustawiane carexy ? One w tych donicach dadzą radę zimą ?
Ha ha klon
Sylwia, jak juz praca zawodowa, to czasu malo, znam ten bol, bo ostatnio sama bylam zarznieta, az jak 1 wolny dzien, to w pizamie w domu przesiedziałam, ale 1 dzien odpoczynku i znowu mnie juz nosi.
Wiosna i lato, to dlugo jasno, wiec wiecej sie zrobi, ale nie szalej, bo zdrowie wazne, powolutku i do przodu
Chce wlasnie taki radosny rok miec i taki ma byc
Trawki sa pierwsza zime, ale w glowach kawalek dalej, te same trawy, juz 2 zimy i zyja. Tam jest cieplo, ziemia nie zamarza, pilnuje tylko aby nie bylo sucho, jutro je podlewam. Tak pół litra na trawkę.
Tam sa pomieszane Evergold, Silver Sceptre, Ice Dance, Morrowi variegata.
Dzielilam swoje wielkie kepy i tam sadzilam, zostala mi jeszcze do podzialu 1 wielka kepa, ale to juz wiosna.