No właśnie te co wymieniasz, stale męczy uwiąd, zatem od 2 lat mam inne, pewne i tylko czekam, jak to bujnie.
Nie rezygnuj, tylko wybierz pewne odmiany, na dodatek pachną
nooooo, potrzymałaś nas w napięciu... przyznaje, że zaglądałam za każdym powiadomieniem. Super, że super cieszy mnie to bardzo!
edit...
nie obciążasz, dajesz do myślenia no i razem zawsze łatwiej
Moja koleżanka 14 ma zabieg, a od września była na chemii i mówi że bez wsparcia nie dałaby rady. Dlatego jeśli można trzeba pomagać
BUZIOLE!!!
Musiałam przeżyć to najpierw sama, zresztą bardzo późno wróciłam, tam stale multum ludzi...
Trzymam kciuki za koleżankę, wspieraj ją ile masz sił, bo życie jest jakie jest, pełne niespodzianek.Trzeba pomagać, zwłaszcza jak tyle złego dzieje się na świecie, te ogrody nas scalają, wydobywają z nas, to co najpiękniejsze Buziolki