Jestem Po wczorajszym dniu w końcu uffff jak mi ten stres puścił, zeszło całe powietrze zamartwiałam się już tak od września, miesiąc w miesiąc jak trwały badania i wszystko źle, ale jest ok, nie ma tego o co się martwiłam, są inne uszkodzenia w wyniku operacji, ale to pikuś, jakoś zrehabilituję Katkak, Madzęnka, Kindzia, Hania. Lojalna, Sylwia, Danusia, bardzo dziękuję za trzymanie kciuków, człowiek już nigdy się od strachu nie uwolni ale ja i tak jestem dzielna, no masz...sama siebie chwalę
Ewa, jak posadzisz teraz, to za 6 tygodni zakwitną, więc na 100% doczekasz kwiatów. Też będę sadzić, mam chyba 100 sztuk teraz do posadzenia. Co do liliowców, bywa różnie i nie wiem od czego to zależy, bo trafiły mi się takie, co kwitły od razu, na inne czekałam 2 lata, może zależy to od odmiany. Np od Bogdzi dostałam kawałek ślicznego liliowca i zakwitł wprawdzie 1 kwiatkiem, ale od razu.
Piękne rubensy. Nie myślałam w tym roku o powojnikach, a teraz nie mogę przestać. I jak znam siebie, to skończy się posadzeniem ich w ogrodzie. Tylko nie mam pojęcia, gdzie mam miejsce na takie silne pnącze. Cieszę się, że wszystko dobrze
Takiej odpowiedzi oczekiwałam...dzięki zaraz zamawiam )
Napisałaś: Przyślę ci jakiegoś Rubensa! Irenko! Może być! Najlepiej takiego w ramkach i do sprzedania za miliony. "
Musiałam przeżyć to najpierw sama, zresztą bardzo późno wróciłam, tam stale multum ludzi... Trzymam kciuki za koleżankę, wspieraj ją ile masz sił, bo życie jest jakie jest, pełne niespodzianek.Trzeba pomagać, zwłaszcza jak tyle złego dzieje się na świecie, te ogrody nas scalają, wydobywają z nas, to co najpiękniejsze Buziolki
Cięłam już z 3 tygodnie temu, część zadołowałam już w ziemi, mnóstwo wywaliłam, najwyżej coś wyciągnę z moich i ci podeślę