Czary, mary a ta zima wcale nie odchodzi. Mnie dopadł jakis paskudny kaszel i boję sie, czy to nie oskrzela. Nie mogę sobie pozwolić na zwolnienie jeszcze przez tydzień, więc kuruję sie domowymi sposobami.
Pozdrawiam
Zuzia, idź do lekarza, ja tak myślałam w grudniu i co, zapalenie oskrzeli i początek zapalenia płuc, juz tak cherlałam, że w końcu poszłam, teraz też robię termin, bo cos mnie boli, domowe sposoby zawodzą, porobię sobie wiosenne badania
a leki na ciśnienie wywaliłam, bo już myślałam, że nie będą potrzebne!!
wsadziłam, jakoś ostatnio bluszcze i pędy winogron / to trzeci sposób na rozmnożenie/ do wody i dziś zaglądam, a tu niespodzianka; korzeni nie widać jeszcze, ale rośliny puszczają nowe liście, co teraz dalej należy robić?
cieszę się, bo niektórzy chcieli te moje winogrona
i fotki...spore pąki i juz na jednym prawie listki