Kiedy się do Irenki nie zajrzy, tłok jak w PKS-ie za komuny! Nie wiadomo komu podać bilet do skasowania, już nie mówię o gazecie do czytania! Serdecznie gratuluję.Ja nie ogarniam takiego tłoku. Buziam! Moja werbena na parapecie niedługo zakwitnie. Haniu, jakoś tak wychodzi cieszę się z twoich odwiedzin, tłok fajnie ubrałaś w słowa, a werbeny zazdroszczę! czas chyba wysiać moją, mam nasiona od Danusi, zmroziłam nasiona, może się uda buziam postkomunistycznie
jak będę dzielić, to pokaże
I u mnie ten sam spokój z kotami, ale trzeba mieć miejsce na cmentarzyk, to jedyny problem, hi hi.
Ale u Ciebie praca wre) a jaki porzadek
Wow, ale się zmęczyłam.....to tylko od wczoraj
Irenko - żurawek 180 szt - szalejesz kochana - ale to jest wspaniałe. Po co innego żyć??
O 6 rano do ogrodu.. nigdy...... chyba że środek lata......
180 żurawek Ło matko, ja nie mam chyba tyle wszystkich roślin w moim ogródeczku
ogrodniczki tak mają ogród jest duży i tak wyszło w tym roku miało być spokojnie, już wiem, że nie będzie