Tomgroch myślę że ta dziupla jest za nisko żeby sikorki nie obawiały się w niej zagnieździć (70cm od gruntu). Cięcie korony już przeprowadziłam, niestety jest to stara jabłoń i niezbyt dobrze prowadzona, teraz nie da się zrobić takiego cięcia, które zachowałoby przyzwoity pokrój drzewa. Tuż nad dziuplą drzewo rozgałęzia się na 2 główne konary. Musiałabym je oba wyciąć, co byłoby równoznaczne z likwidacją drzewa
ALE: jeden ze szkółkarzy słysząc że mam przedwojenne drzewo Koksy Pomarańczowej, które nie ma raka, obficie owocuje i ma pyszne owoce, sam zaproponował że zaszczepi mi na śpiące oczko, tylko, cytuję: "Przyniesie pani więcej gałązek, to zrobię też kopię dla siebie i dla klientów"

Tak więc może uda się by to drzewo przetrwało chociaż w tej sposób... A starą jabłoń będę próbowała ratować tak jak piszecie.