Haniu Aniu dziekuje za odwiedziny
No tak u mnie nudno ze nawet nie ma co pisac strasznie zimno na poniedzialek zapowiadaja taki sztorm ktory dlugo zapamietamy no wiec nie mam pojecia co sie znowu dzieje
W Californi po wiekich suszach teraz takie ulewy ziemia sie usuwa ze zboczy bloto wyplywa na ulice
Deszcz bardzo potrzebny ale nie taki znowu wiec takie skrajnosci pogodowe
Ludzie maja pobudowane domy tam na skalach takich krokwiach podporach to wszystko teraz podmywa woda sa powodzie i znowu caly ludzki wysilek tyle pracy wszystko da w leb bedzie zniszczone
Smutno mi jak na to wszystko patrze
pozdrawiam

Na szaleństwa natury nic poradzić nie możemy, Jak ktoś poluje na tygrysy, to zawsze się może zdarzyć odwrotna sytuacja.
Budując domy na skarpach, właściciele pewnie brali pod uwagę ryzyko lawin, Mam nadzieję, że ubezpieczeni byli.
Ostatnio na Fb pokazywali ludzie, jak skała oderwała się od zbocza i turlała się po polu dobry kawałek, aż zatrzymała się przy ścianie domu. Czasami trzeba mieć szczęście albo pecha.
Jagódko zima już mija, jutro marzec, u mnie pokazały się pierwsze kwiaty podbiału, to znak, że zima pauzuje.
Pozdrawiam ciepło.

Straszne, w tym roku mnóstwo anomalii, zwłaszcza w waszych rejonach, tak samo w Kanadzie; przyjaciółka mi pisze, że mają takie mrozy i zimę, jakiej nie pamietają od 25 alt rodowici mieszkańcy
pozdrawiam, powoli i do ciebie wiosna dojdzie