Basiu to fotki jeszcze drugiej strony daj tam gdzie widać krawężnik i w stronę trzepaka

Gosiu,dałam wszystkie zdjęcia tej strony.
Na trzepaku się kończy.
Jak robiłam zdjęcia to za mną był dom.

Poczytałam, pooglądałam.

Moim zdaniem skoro tło masz różnorodne, to może przeanalizuj jednolitą niższą partię. Jeśli to strona pn-zach, to pewnie raczej cienista? Może zimozielone rh w większej grupie? Na siatkę możesz puścić zimozielony bluszcz, który stworzy tło dla liściastych na zimę. Te krzewy są już duże i zadbane, więc szkoda by pewnie było się ich pozbywać. Są kontynuacją pozostałej części ogrodu. Ale napisz też co Ci chodzi po głowie, bo ja ostatnio przekonuję się, że zupełnie inaczej "widzi" się ogród na fotkach, a inaczej jak sama staniesz przed rabatą.

edytowalam:
widzę, że rh masz kawałek dalej, więc pewnie nie będziesz ich chciała powtarzać... Poczekam zatem na to, co sama tam widzisz.

Jeśli chodzi o linię rabat, to może rzeczywiście warto się pokusić o wytyczenie jednej konkretnej, wygodnej dla koszenia trawnika i ułatwiającej planowanie nasadzeń?

Marta,no najgorsze jest to że nic mi nie chodzi.
Wiem jedynie że forsycji tam nie chcę i chciałabym jakieś iglaste w zamian.
Tylko nie za duże bo akurat tam jest zachód i słońca nie chcę zabierać.
Czyli wchodzi w rachubę wymiana tła od trzepaka aż do wysokiego wiąza "Wredei".
Ja już myślałam nad jednolitym tłem. Wtedy byłoby bardziej formalnie.
A to lubię.
Może jakiś kącik zrobić z zieleni?
Może coś domknąć?
Placyk zrobić?
Nie mam pomysłu.
Chciałabym przytulnie.
I masz rację: rh raczej nie.

Basiu.
Jeśli chcesz jednolite tło, to zupełnie w inny sposób zaplanujesz to, co przed nim... Tło nie może być wysokie, więc... cisy? graby?

Zamiast forsycji bez trudu znajdziesz karłową odmianę iglaka, który nie będzie rósł szybko...

Masz ochotę na ławeczkę? huśtawkę? żwirowy placyk?

Możliwości jest tyle, że kiedy sama planuję, borykam się z podjęciem decyzji... Wrócę do Ciebie jeszcze, bo teraz biegnę do Córci.

Ha!
Muszę się wypowiedzieć jaśniej
Na razie tło to: forsycja,jaśminowiec i pigwowiec.
To tło wywalam i myślę o czymś w zamian.
Przykład: coś iglastego,niewysokiego za tło (cis,tuja) żeby utworzyć szpaler.
Na tym tle mogłoby się pojawić jakies inne cudo.Na razie nie wiem co.
Inny przykład: iglaste,niewysokie naturalnie (kilka niskich świerków razem) i do tego coś.Na razie nie wiem co.

Ławeczka to chyba za mało.
Chciałbym tam postawić stolik dla gości.
Stąd przychodzi mi na myśl jakieś domknięcie.

Basiu ja i exspert ale pojechałaś

Ale jak już jestem to powiem Ci że mi się jakoś styl zmienił .
Lubię uporządkowane rabaty i lubię widzieć że wszystko jest posadzone nie przypadkowo .
Dlatego ja jako pierwsze zasłoniła bym płot np tuje Szmaragd i przed nimi (i to jest moja rabata marzenie ,której nigdy sobie nie zrobię ) szpaler Vanilek połączony z trawkami .Przed hortkami kulki bukszpanowe na przemian z żurawkami ,no i koniecznie placyk żwirowy na huśtawkę .
Syla jak dla mnie ma po mistrzowsku obsadzony swój placyk żwirowy
O tak to widzę

czytam o rozterkach...co prawda zbytnio się nie znam, ale przyszły mi do głowy lilaki palibin?...myślałaś o nich?

Och Ewa...cudnie!

Beatko,lilaki "Palibin"super!

Mam jeszcze jedno miejsce które jest nijakie.
Właściwie to od początku nie miałam na nie pomysłu.
Cała rabata przed domem jest nijaka.