Czekałam na te słowa, bo Bawarka chwali, ale i ty też, zatem też skorzystam z twojego linka i sobie zakupię, bo stale się potykam o węże, a u mnie wiadomo, zaraz to grozi jakimś nieszczęściem
wracam i nadrabiam
Ach gabiony. Super pomysł. Będzie jeszcze piękniej .
Oj kusi mnie ten wszędobylski wąż kusi . Zeszłoroczne podlewanie, przenoszenie i przepinanie dwóch połączonych ze sobą ciężkich węży z jednej studzienki do drugiej nie żle mi dało w kość. Może ten wąż kusiciel okazałby się pomocny?. Pozdrawiam wiosennie .