Bogusiu, ale róże to pięknie Ci kwitną, moje powolutku, jeszcze w pączkach, a listki coraz gorzej wyglądają, ale czytałam, że już nie ma sensu pryskać i osłabiać roślin.
U mnie też liście bardzo porażone ,brązowe i spadają na niektórych krzakach to tylko kwiaty.
Co dzień chodze i zbieram, podlewałam gnojówką z pokrzyw może dlatego tak kwitną,ale przed chorobą nie uchroniłam.