czas niby szybko leci........


kupowałam małe roślinki......
wiadomo mniej kasy.....
a z czasem i tak urosną....
no właśnie tylko kiedy???????
chyba się poryczę.....

i tak mam doła !!!!!!
oglądając te wszystkie cudne ogrody........



to nie tak, że ja niby kąpana w gorącej wodzie jestem ..........

wpadam na moment
bardzo ważne jest żebyś wzieła kartke i narysowała plan ogrodu- może mapa geodezyjna Ci w tym pomoże- zwykle jest w skali 1:500. Możesz ja powiększyć w xero do np 1:200, albo 1:250, będziesz miała gotowy zarys działki, z domem. Wrysuj podjazd, drzewa, co jest.

narysuj skąd wieje wiatr, gdzie są spadki.

Jak głęboko masz wodę- wybija jak się wbije łopatę?
Jak dużą jest działka?

witaj Magnolio
jak miło......

działka ma 32 ary
co do tej wody i łopaty to troszkę by kopać....
działka ma lekki spad.....

kaisog1 napisał(a)

Toszka czy Ty masz własny ogród? Bo nie widzę podpisu a chętnie bym zobaczyła

Małgoś, ten temat wywołał trupią lawinę u Gierczusi (str.68)

Agatko, ty sie oddołuj, Oooo, widzisz, Magnolia juz do ciebie zagląda Zrób tak jak mówi!

witam.......



i nadal SAMA bidula jestem...

czytam, podglądam, dumam i mózg mi się grzeje.....
chyba oszaleję !!!!!!!!!!

tak sobie sama rozmyślam.......
na początku powinnam wyrwać chyba te korzenie z akacji???



myślałam nawet, by może obkopać ziemię dookoła nich....
wyciąć maksymalnie pod ziemią i zasypać, zostawić je, by same z czasem zgniły w ziemi....
ale nie wiem czy to dobry pomysł????

czy ktoś tak robił w swoim ogrodzie?????
plisssssss !!!!!!!

czy lepiej wykopać całkowicie????????