zuza12
10:08, 22 sty 2013

Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Kochani Ogrodowicze,
Pozwoliłam sobie poruszyć temat, który uważam jest bardzo ważny i kontrowersyjny. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego co nas niebawem czeka. Ośmielę się nawet powiedziec, że wiekszośc z nas wogóle nie ma pojecia o czekających nas zmianach. Przekonałam sie o tym prowadząc w pracy szkolenie na ten temat.
Sprawa dotyczy zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wszystkie gminy z dniem 1. 07.2013r. przejmą "władztwo" nad odpadami. Dotychczas sami podpisywaliśmy umowy na wywóz nieczystości. Musimy je sami wypowiedzieć, aby od 01.07.2013r. nie płacic podwójnie. Zdaję sobie sprawę, że pewne obowiazki narzuciły na nas przepisy unijne. Zmiany mają zmusić nas do selektywnej zbiórki odpadów i zwiększenia odzysku odpadów, recyklingu i unieszkodliwiania odpadów w sposób inny niż składowanie. Jako osoba odpowiedzialna i żyjąca w zgodzie z naturą zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. Przecież do tej pory najpopularniejszym sposobem unieszkodliwiania odpadów było ich składowanie. Nie zliczymy również dzikich wysypisk śmieci. Ja to wszystko rozumiem i zdaję sobie sprawę, że przed Gminami ogromne wyzwanie i ogrom pracy. Trzeba zorganizować nowy system, który umożliwi prawidłowe gospodarowanie odpadami komunalnymi. W naszej gminie powołani już Zarząd Usług Komunalnych, uchwalono szereg uchwał związanych z odpadami, wybrano również metodę obliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. I wybór tej metody budzi najwięcej emocji.
Nasze władze przeprowadziły swego czasu w internecie sondę na ten temat. Niestety nie wzięto pod uwage wyników tej sondy. Podobno, bo nie poznałam niestety oficjalnych wyników sondy, wiekszość osób była za naliczaniem opłaty od ilości zużytej wody. Jednak nasi radni wybrali wariant 3 - opłata za gospodarowanie odpadami stanowi iloczyn powierzchni lokalu mieszkalnego oraz stawki opłaty ustalonej przez Radę Miejską. Zrobiłam takie krótkie rozpoznanie w naszej okolicy i nie natrafiłam na inną gminę która wybrałaby tak absurdalną metodę. Wszystkie okoliczne gminy wybrały wariant 1 - od liczby mieszkańców zamieszkujących dana nieruchomość.
Większość mieszkańców gminy jeszcze nie wie co ich czeka. Brak wiedzy obywateli na ten temat jest zatrważający. Obudzą się jak dostaną pierwsze rachunki.
Nie wiem dlaczego nasi radni wybrali metodę najmniej sprawiedliwą. Jaki jest związek tej metody z zasada "zanieczyszczający płaci", jaki ma związek powierzchnia nieruchomości z ilością wytworzonych odpadów. Metoda ta jest wielce niesprawiedliwa dla osób samotnych zamieszkujących większe powierzchnie. Wątpliwość budzi również jej konstytucyjność z punktu widzenia zasady równości wyrażonej w art. 32 Konstytucji.
Jestem ciekawa, jak sytuacja przedstawia sie w Waszych gminach.
Może jest wśród Was ktoś, kto posiada wiedzę jak taką uchwałę Rady Miasta można zaskarżyć? Jesteśmy zgodnie z tym artykułem jedyna gminą z ta absurdalną metodą.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Smieciowy-chaos-trwa-Ale-na-pewno-zaplacimy-wiecej-2715056.html
Pozwoliłam sobie poruszyć temat, który uważam jest bardzo ważny i kontrowersyjny. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego co nas niebawem czeka. Ośmielę się nawet powiedziec, że wiekszośc z nas wogóle nie ma pojecia o czekających nas zmianach. Przekonałam sie o tym prowadząc w pracy szkolenie na ten temat.
Sprawa dotyczy zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wszystkie gminy z dniem 1. 07.2013r. przejmą "władztwo" nad odpadami. Dotychczas sami podpisywaliśmy umowy na wywóz nieczystości. Musimy je sami wypowiedzieć, aby od 01.07.2013r. nie płacic podwójnie. Zdaję sobie sprawę, że pewne obowiazki narzuciły na nas przepisy unijne. Zmiany mają zmusić nas do selektywnej zbiórki odpadów i zwiększenia odzysku odpadów, recyklingu i unieszkodliwiania odpadów w sposób inny niż składowanie. Jako osoba odpowiedzialna i żyjąca w zgodzie z naturą zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. Przecież do tej pory najpopularniejszym sposobem unieszkodliwiania odpadów było ich składowanie. Nie zliczymy również dzikich wysypisk śmieci. Ja to wszystko rozumiem i zdaję sobie sprawę, że przed Gminami ogromne wyzwanie i ogrom pracy. Trzeba zorganizować nowy system, który umożliwi prawidłowe gospodarowanie odpadami komunalnymi. W naszej gminie powołani już Zarząd Usług Komunalnych, uchwalono szereg uchwał związanych z odpadami, wybrano również metodę obliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. I wybór tej metody budzi najwięcej emocji.
Nasze władze przeprowadziły swego czasu w internecie sondę na ten temat. Niestety nie wzięto pod uwage wyników tej sondy. Podobno, bo nie poznałam niestety oficjalnych wyników sondy, wiekszość osób była za naliczaniem opłaty od ilości zużytej wody. Jednak nasi radni wybrali wariant 3 - opłata za gospodarowanie odpadami stanowi iloczyn powierzchni lokalu mieszkalnego oraz stawki opłaty ustalonej przez Radę Miejską. Zrobiłam takie krótkie rozpoznanie w naszej okolicy i nie natrafiłam na inną gminę która wybrałaby tak absurdalną metodę. Wszystkie okoliczne gminy wybrały wariant 1 - od liczby mieszkańców zamieszkujących dana nieruchomość.
Większość mieszkańców gminy jeszcze nie wie co ich czeka. Brak wiedzy obywateli na ten temat jest zatrważający. Obudzą się jak dostaną pierwsze rachunki.
Nie wiem dlaczego nasi radni wybrali metodę najmniej sprawiedliwą. Jaki jest związek tej metody z zasada "zanieczyszczający płaci", jaki ma związek powierzchnia nieruchomości z ilością wytworzonych odpadów. Metoda ta jest wielce niesprawiedliwa dla osób samotnych zamieszkujących większe powierzchnie. Wątpliwość budzi również jej konstytucyjność z punktu widzenia zasady równości wyrażonej w art. 32 Konstytucji.
Jestem ciekawa, jak sytuacja przedstawia sie w Waszych gminach.
Może jest wśród Was ktoś, kto posiada wiedzę jak taką uchwałę Rady Miasta można zaskarżyć? Jesteśmy zgodnie z tym artykułem jedyna gminą z ta absurdalną metodą.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Smieciowy-chaos-trwa-Ale-na-pewno-zaplacimy-wiecej-2715056.html
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Mój ogród - lekarstwem na całe zło