Dziękuję Aganiu za trzymanie kciuków Moja Kochana Rodzinka narazie zdrowa oby tak dalej bo bardzo się boję o Synka,Męża, Mamusię. Nie jest źle u Mnie. Powoli do przodu. Nie wiem gdzie załapałam chorobę wydaje mi się że przyjechał kolega z dokumentami z innej filii i on mi przywiózł prezent w formie korony. Napewno nie w sklepie bo do nich wogole nie chodzę.
Ja Ciebie też tulam.
Hej Karolcia dziękuję za paczkę: Bardzo dużo roślinek spakowalas szkoda że nie jest teraz wiosna. Bo martwię się o roślinki. Szkoda by było gdyby się nie przyjęły. Malinki siedzą w wodzie. Zrobiłam tak jak pisałaś. Jutro Małżonek roślinki posadzi i zabezpieczy na zimę. Może przeżyją zimę.
Żeby było mało to jeszcze nerki mi zaczęły dokuczac.
Ach szkoda gadać.
Buziaki.