Basiu, przeczytałam historię Twojego ogrodu i bardzo mnie poruszyła, na przestrzeni czasu tyle zmian, przede wszystkim Mikołaj, budowanie altany, demolka starych budynków, prace w ogrodzie, dach, elewacja, schody, wykończenie poddasza, rabaty jakie dorodne już w międzyczasie, wszystko to bardzo szybko powstało, nie mogę się nadziwić, jak bardzo jesteście pracowici. Czuć, że jesteście zgranym teamem z Mężem i Mikołajem I ta klimatyczna jabłonka w tle... Twój wątek ma coś chwytającego za serce, szczerość i życzliwość. I humor taczka pod choinką i roślinki pod biurkiem są naj
Basiu, ja też kocham góry, zdjęcia stamtąd cudne. Zdrowia Tobie i Rodzinie życzę, nowych niespodzianek ogrodniczych, mocno ściskam!
Napisz mi jeszcze, jakie trawy tu posadziłaś przed lawendą: