Podczas podróży do Izraela miałam okazję oglądnąć zupełnie inny rodzaj ogrodów. ogrodów które muszą sobie radzić z mocnym słońcem i pustynnym charakterem terenu.jednak każdy skrawek zieleni jest tu zaopatrzony w system nawadniania. ,bez tego rośliny nie miałyby szans tak pięknie wyglądać.











wszędzie widać gołym okiem systemy nawadniające na które wydaje się setki tysięcy dolarów,jako ,że woda jest tu bardziej szanowana niż chleb
























wkrótce zapraszam na dalszą część związaną z ogrodami Bahaitów tzw, perskimi

Pięknie, ja też byłam w Izraelu, dorzucę swoich fotek potem.

Ogród Oliwny w Jerozolimie

Panorama Jerozolimy

Jadąc autokarem widziałam plantacje palm



Idąc do Ściany Płaczu



Droga Krzyżowa



Wyznacznik zero nad poziomem morza



Morze Martwe





Sól z Morza Martwego

och Danusiu jest co wspominać .dzisiaj zapraszam na fotorelację z wizyty w Hajfie w ogrodach bahaitów,dla mnie bamba.






























































Bahaici to największa w Izraelu sekta a ich ogrody odzwierciedlają zasady harmonii wg. której toczy się ich życie, ogrody pielęgnują wyznawcy sekty min. w ramach pokuty za grzechy

Ładna forma pokuty . No, chyba że ktoś nienawidzi pracy w ogrodzie ...

ja też bym mogła tak pokutować

Ja też. Do tego w takim ładnym otoczeniu