nareszcie , wczoraj uporałem się z drewutnią

koniec z błotem

Dobra, wczoraj słyszałam w tv ze trzeba hodować kwiaty ze względu na pszczoły, ze trzeba pszczolom pomagać

A teraz juz na poważnie interesuje mnie brzeg twojego podjazdu, jak to jest wykończone, jak zrobione, ze sie nawierzchnia nie osuwa, chociaż jest spadek

tam jest tradycyjny krawężnik tylko wpuszczony niżej w podłoże , tak że jest niewidoczny

jak radzicie sobie z liśćmi ?

jesień w pełni więc temat jak najbardziej aktualny

ja robię dwie kreski



a potem ... je wciągam ...odkurzaczem

Skula napisał(a)

tam jest tradycyjny krawężnik tylko wpuszczony niżej w podłoże , tak że jest niewidoczny

I za kraweznikiem po prostu usypany spadek ?
i ten kraweznik utrzymuje grunt ?

chodzi Tobie o to miejsce?

Być może tez, akurat z tej strony złe to widać

Ja patrzyłam tu:

Kasya napisał(a)

Być może tez, akurat z tej strony złe to widać

Ja patrzyłam tu:

tutaj jest tylko krawężnik - osadzony na suchym betonie i trzyma się pięknie - bez najmniejszego zarzutu
powiem szczerze że nie wyobrażałem sobie tych spadków i wydawało mi się że za wysoko jest posadowiony dom
ale teraz to wszystko ładnie gra
z drugiej strony są schodki wykończone palisadą

Rysiek super gość, piękna jesień u Ciebie (u mnie dziś jest przepięknie, zaraz idę w ogród) .

asica napisał(a)

Rysiek super gość, piękna jesień u Ciebie (u mnie dziś jest przepięknie, zaraz idę w ogród) .

ja tam mogę tylko pozazdrościć
dla odmiany ja już rano byłem