Sadzonki wyraźnie były cięte w szkółce. Przy wsadzaniu widziałem, że mają bardzo dużo młodych kłaczy. Teoretycznie powinna dość szybko przyrastać, a w praktyce zobaczymy jak sobie poradzi w tym miejscu. Jest tam sama glina, ciężka, wysychająca na kamień. Jakoś 2 tygodnie temu przekopałem ja dwukrotnie w celu pozbycia się chwastów. Następnie wraz z obornikiem i przekompostowanymi liśćmi. Potem podlałem Rosahumusem i wszystko przykryłem ściółką ze skoszonej trawy i kory. Przy wsadzaniu roślinek do ziemi dodałem odrobinkę granulowanego obornika. W przyszłym tygodniu podleję jeszcze raz Rosahumusem. Powinno być dobrze. Będę je na pewno jeszcze nawoził w przyszłości Florovitem, ale to dopiero jak będą potrzebowały, bo teraz jest obornik i nie chcę przesadzić. Oczywiście będą również nawadniane ile będą potrzebowały

Tak wyglądają sadzonki w środku.

Powiem Ci, ze ta runnianka jest bardzo okazala, w zyciu ie widzialam takich dorodnych sadzonek w ogrodniczych. Nie wiedzialam, ze runianke nalezy ciac, zeby sie rozrastala...

I ja tam nie widze nic do porzadkowania Jest bardzo ladnie

Mała aktualka awatarku

Fajnie sie rozrasta i jako avatarek rownie pieknie sie prezentuje

Ostatnio zacząłem podlewać go Florovitem i okryłem korzenie porządną warstwą ściółki z kory, żeby nie wysychało podłoże. Widać, że mu to służy

Liatra zakwitnie zaraz, perovskia ładnie zaczęła przyrastać po przesadzeniu, goździki przekwitają...

awatarek nie zły

Aaaaaa jaka runianka!!, widzę że posadzona w zacienionym miejscu? Będzie pieknie się rozrastać.
Wczoraj z powodu uelwnych deszczy internet mi słabo dzialał (radiodostęp...) i nie mogłam fotek obejrzeć

Loosiuu napisał(a)

Sadzonki wyraźnie były cięte w szkółce. Przy wsadzaniu widziałem, że mają bardzo dużo młodych kłaczy. Teoretycznie powinna dość szybko przyrastać, a w praktyce zobaczymy jak sobie poradzi w tym miejscu. Jest tam sama glina, ciężka, wysychająca na kamień. Jakoś 2 tygodnie temu przekopałem ja dwukrotnie w celu pozbycia się chwastów. Następnie wraz z obornikiem i przekompostowanymi liśćmi. Potem podlałem Rosahumusem i wszystko przykryłem ściółką ze skoszonej trawy i kory. Przy wsadzaniu roślinek do ziemi dodałem odrobinkę granulowanego obornika. W przyszłym tygodniu podleję jeszcze raz Rosahumusem. Powinno być dobrze. Będę je na pewno jeszcze nawoził w przyszłości Florovitem, ale to dopiero jak będą potrzebowały, bo teraz jest obornik i nie chcę przesadzić. Oczywiście będą również nawadniane ile będą potrzebowały

Tak wyglądają sadzonki w środku.

Witaj Filipie - czytam uważnie i bardzo dobry pomysł mi podsunąłeś z tym wyłożeniem skoszonej trawy pod ściołkę z kory - muszę to przetestować u siebie na jednej rabacie do modernizacji - pozdrawiam