Ale się wyżywasz dekoracyjnie, no, no, no...Pomysłowo i fajnie ci to wyszło.
A u mnie w lesie tez wczoraj takie widoki były ale czasu na spacer nie miałam...tyle co z okna pooglądałam
To prawda...mam za oknem las...a tak prawdę mówiąc to lasek...las to ma Bogdzia, prawdziwy
Ale za to ty masz za oknem jezioro....i do tego cudne jezioro....sama widziałam
O tak jezioro mam duże, ale lasek wielkości boiska piłkarskiego i na dodatek ok 700 m do przespacerowania aby dotrzeć:. Mówię Ci Gosia jak zamarznie też ładne, trzeba koniecznie zobaczyć
Zeby wiatr nie porwał kul potrzebny jest kamień wielkości pięści, kamień owinęłam w pogniecione gazety (wielkość zależy od ilości gazet) nadając formę kuli ale nie ściskając zbyt mocno oplatam sznurkiem, potem kulę wkładam do reklamówki żeby kula była wodoodporna. Jeśli ma stać w domu nie musimy dawać reklamówki ani kamienia. Na reklamówkę nakładam mech owijając nicią do maszyny zbliżoną do koloru mchu i to wszystko. Ozdoby wiadomo hulaj dusza piekła nie ma. Ja dałam gałązki z winobluszczu, brzozy, trochę sizalu jakieś filcowe gwiazdki i małe szyszki Pokaż jak zrobisz, ciekawa jestem twojego pomysłu na ozdobienie. Na doniczki nie patrzymy