yolka
09:57, 17 mar 2013
Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Witam Was wszystkich w ten bardzo mroźny wiosenny poranek.
Pochodzę ze wsi, jednak od 15 roku życia (internat, praca) mieszkałam w miastach.
W 2011 r. wróciłam na swoją dawną wieś, położoną prawie malowniczo na Kujawach zachodnich.
Najpierw była budowa domu w tempie ekspresowym, trzeba było się do zimy wprowadzić (udało się). W tym czasie mieszkaliśmy na działce - pamiętacie zapewne, że 1-3 maja 2011 r. było bardzo zimno. Spaliśmy w drewniaku przy +8, zdrowo .
W marcu 2012 zaczęłam przygodę ze swoim własnym ogrodem. Ciężka glina, wierzchnia warstwa- pole uprawne, zajeźdzone w trakcie budowy i doprawione płukankami z węży (tynki, zaprawy), Część roslin przeniosłam ze starej mini działki, trochę wypadło, ale część się przyjęła. Teraż kupuję i sadzę na oślep, a raczej wydaję pieniądze.
Mam nadzieję drodzy forumowicze, że będę mogła liczyć na Wasze bogate doświadczenia.
Poszperam w komputerze i pokaże Wam mój ogród. Jola.
Pochodzę ze wsi, jednak od 15 roku życia (internat, praca) mieszkałam w miastach.
W 2011 r. wróciłam na swoją dawną wieś, położoną prawie malowniczo na Kujawach zachodnich.
Najpierw była budowa domu w tempie ekspresowym, trzeba było się do zimy wprowadzić (udało się). W tym czasie mieszkaliśmy na działce - pamiętacie zapewne, że 1-3 maja 2011 r. było bardzo zimno. Spaliśmy w drewniaku przy +8, zdrowo .
W marcu 2012 zaczęłam przygodę ze swoim własnym ogrodem. Ciężka glina, wierzchnia warstwa- pole uprawne, zajeźdzone w trakcie budowy i doprawione płukankami z węży (tynki, zaprawy), Część roslin przeniosłam ze starej mini działki, trochę wypadło, ale część się przyjęła. Teraż kupuję i sadzę na oślep, a raczej wydaję pieniądze.
Mam nadzieję drodzy forumowicze, że będę mogła liczyć na Wasze bogate doświadczenia.
Poszperam w komputerze i pokaże Wam mój ogród. Jola.
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Ogród z widokiem na jezioro