To prawda, byłyśmy wczoraj znowu w tym cudnym miejscu

Jezioro niby to samo co we wrześniu ale nie takie samo....Plaży brak, poziom wody wyższy ale spokój, klimat i zachód słońca ten sam....
No i tym razem się nie kąpałam...
Było miło choć krótko.
Tylko na chwilkę zeszłyśmy nad jezioro, na chwilkę do ogrodu u Joli, na dłuższą chwilkę do uzdrowiskowego parku....
Bardzo dziękujemy za gościnę ( pysznie było!) I za zaproszenie.
Buziaki!