Ale te ostróżki giganty. Koło niebieskiego koloru w ogrodzie nie potrafię przejść obojętnie. Może kiedyś wsadzę sobie ostróżki ,jak znajdę na nie pomysł i miejsce. Kiedyś miałam ale oddałam znajomej bo ciągle po deszczu połamane były a mnie nie chciało się ich podwiązywać.