Renatko, jest progres to są sukcesy, tak samo w twoim ogrodzie, a ta rabata wyszła Ci pięknie...gratuluję podwójnie...wrzosy WoW
Jedziesz może jutro do Wojsławic?
Kasiu dzięki ,dzieciaki to przez opór i treningi 3 razy w tygodniu .Córa chodzi do 2 klasy gim a już myśli o AWF .Masz rację na rabatach coraz gęściej ,gdzie nie gdzie trzeba przerywać .pozdrawiam
Martuś ,my kibicujemy i siatkarzom i narciarzom ....jedynie piłkarzom nie bardzo .Kibicowanie własnym dzieciakom ,to straszne emocje ,w niedziele były kolejne wsród młodszych ,syn wrócił ze złotem i srebrem i tu były ogromne emocje ,bo kolega klubowy wjechał w niego ,młody stracił dużo czasu ,aby znowu wystartować itp .Ja się prawie poryczałam .pozdrawiam
Grażynko ,dzięki ,za gratulacje dla nas ,bo poświęcamy, trzy razy, a nawet 4 dni w tygodniu na hobby dzieciaków .
Córa do dziś przeżywa ,bo to pierwsze większe zawody.pozdrawiam